SCHRÖTTERSBURG – WYWIAD

Schrottersburg

Krótki wywiad z Michałem, który ukazał się na brazylijskim blogu „The Blog that Celebrates Itself”:

Kiedy założyliście Schrottersburg, opowiedz o historii zespołu…
– Schröttersburg został założony w 2008 roku, jednak w obecnym składzie gramy od 2011. Dwa lata temu wydaliśmy własnym sumptem demo „Demencje”. Na początku tego roku Extinction Records z Gdańska wypuściła nasz debiutancki album „Krew”.

Czy możesz opowiedzieć o waszych inspiracjach?
– Słuchamy dużo, bardzo różnej muzyki: nowej fali, kraut rocka, industrialu, noise rocka, starego dubu z lat siedemdziesiątych, punka, free jazzu czy muzyki improwizowanej i tak dalej. Większość naszych utworów powstaje z improwizacji. Gramy, próbujemy i wybieramy najlepsze jej części.

Przedstaw swoją listę pięciu płyt wszechczasów:
– To będzie bardzo trudne, ale spróbuję:
Throbbing Gristle – D.O.A.
X-Mal Deutschland – Fetisch
The Cure – Faith
Loop – A Gilded Eternity
Swans – Cop

Pięć albumów to jednak zbyt mało dla mnie. Pewnie dodałbym płyty Psychic Tv, Can, Coil, Nurse With Wound, Crass, Sonic Youth, My Bloody Valentine, Boredoms, Column One, Napalm Death, Ewy Braun, Pink Floyd z Sydem Barrettem, Siouxsie & The Banshees, Godflesh, Bauhaus, Rudimentary Peni, Novy Svet, Big Black, Einsturzende Neubauten, Kraftwerk….

Co czujesz grają na żywo?
– Bardzo lubimy koncerty i próbujemy, żeby każdy z nich był inny. Czasami używamy wizualizacji by wzmocnić nasz przekaz. Oprócz tego wykorzystujemy różnego typu przedmioty „wydające dźwięki” – łańcuchy, blachy, szlifierki. Podczas naszych koncertów próbujemy być „wewnątrz” naszej muzyki. Być dźwiękiem. Cieszymy się gdy publiczność próbuje być też częścią naszych wystąpień.

Jakbyś określił dźwięki Schröttersburg?
– To właściwie pytanie do ciebie. Dla nas jest to jakby połączenie nowo-falowych dźwięków z dużym wpływem noise rocka. Wszystko zależy od nastroju i sytuacji, kiedy gramy. Tak jak wcześniej napisałem jesteśmy otwarci na różne dźwięki.

Opowiedz o procesie nagrywania utworów
– Nasze demo „Demencje” nagrywaliśmy „na setkę”. Natomiast debiut „Krew” stworzyliśmy w inny sposób. Nagrywając każdy instrument oddzielnie. Myślę jednak, że pierwszy sposób jest lepszy ponieważ jesteśmy zespołem koncertowym. Wtedy dźwięki są bardziej surowe, agresywniejsze. Podobne do tych na gigach.

Jakie zespoły byś polecił?
– Jest masa wspaniałych zespołów na całym świecie. Może polecę kilka, bardzo dobrych, polskich zespołów: Ukryte Zalety Sysytemu, Boanerges, Wszaniec, [peru], Wieże Fabryk, Kandahar, Rigor Mortiss, Maszyny i Motyle, ANSA i wiele, wiele innych.

Przeróbkę jakiego zespołu chcielibyście zrobić?
– Rozmawialiśmy kilka razy o tym w zespole. Jest dużo fajnych kapel, których utwory chcielibyśmy zagrać. Może coś z dorobku polskich, podziemnych, punkowych grup ? Czas pokaże.

Jakie są wasze plany na przyszłość?
– Koncertować, tworzyć i mieć dużo przyjemności z tego. Jakiś czas temu zrobiliśmy materiał na nowy album. Teraz ogrywamy go na próbach. Mam nadzieje, że uda nam się go nagrać jeszcze w tym roku.

Słowo na koniec
– Bardzo ci dziękujemy za zainteresowanie. Wspierajcie underground oraz scene D.I.Y. ! Pozdrawiamy!!!

Źródło:
http://www.theblogthatcelebratesitself.blogspot.com/2015/05/time-is-money-bastard-with.html